Aula [Grodzieńskiego Uniwersytetu im. J. Kupały] jest wypełniona po brzegi. Taki widok robi wrażenie i cieszy. Konferencja ku mojemu zdziwieniu przebiega sprawnie i wszyscy mówią tylko po polsku. [...]
Sala wspaniale przyjęła referat, wygłoszony przez Franciszka Witowicza, kilkakrotnie przerywano mu burzliwymi oklaskami. Ta konferencja wielu przekonała o naszej sile.
Kiedy zaproponowano nadać Towarzystwu imię Adama Mickiewicza, sprzeciwiła się Irena Waluś i zaproponowała na patronkę Elizę Orzeszkową. Większością głosów wybrano na patrona A. Mickiewicza. Wybrano Zarząd Towarzystwa i mnie na przewodniczącego. [...]
A więc od dzisiejszego dnia istnieje Polskie Stowarzyszenie Kulturalno-Oświatowe im. A. Mickiewicza.
Grodno, 10 sierpnia
Tadeusz Gawin, Ojcowizna (Pamiętniki – 1987–1992), Grodno–Lublin 1992.
Sala [Garnizonowego Domu Oficera] jest wypełniona do ostatniego miejsca. W prezydium goście z Polski – delegacja Wojska Polskiego z Białegostoku, konsul generalny z Mińska Mieczysław Obiedziński, konsul H[enryk] Kalinowski, zastępca przewodniczącego Obwodowego Komitetu Wykonawczego N. Kołociej, weterani Wojska Polskiego, mieszkańcy Grodzieńszczyzny.
Pierwszy raz po wojnie zebraliśmy wszystkich tych ludzi i złożyliśmy im hołd, hołd naszej pamięci. M. Obiedziński wręczył naszym weteranom medal „Braterstwo broni”. Po części oficjalnej wystąpił zespół „Lidzianie”.
Nasza impreza udała się wspaniale. Wszyscy byli zadowoleni. Wszyscy zwrócili uwagę na naszą organizację. W gazecie „Czerwony Sztandar” ukazał się artykuł. To była nasza pierwsza międzynarodowa impreza.
Grodno, 9 października
Tadeusz Gawin, Ojcowizna (Pamiętniki – 1987–1992), Grodno–Lublin 1992.
Wezwał mnie dowódca i zażądał wyjaśnień, kto mi dał prawo spotykać się z konsulem [generalnym PRL w Mińsku] i zapraszać go do Grodna. Paradoksalne. Oficer w armii ma takie prawa jak chłop pańszczyźniany. Konstytucja nie jest dla nas prawem, uzupełniają ją instrukcje i zarządzenia resortowe. Zgodnie z nimi, w ciągu 24 godzin od spotkania, lub jak to określają, kontaktu z obcokrajowcem, oficer powinien o tym zameldować swojemu bezpośredniemu zwierzchnikowi. Nie zameldowałem, sądząc, że to poniża i obraża moją godność. Dziki stalinizm. Rezultat – ostra nagana za pozasłużbowy kontakt z cudzoziemcem. Ta kara była zastosowana w porozumieniu z obwodowym kierownictwem partyjnym, przede wszystkim w tym celu, aby jeszcze raz spróbować mnie złamać, zmusić do porzucenia pracy społecznej.
W Komitecie Obwodowym Partii są mocno zaniepokojeni wzrostem świadomości narodowej wśród Polaków.
Grodno, 11 października
Tadeusz Gawin, Ojcowizna (Pamiętniki – 1987–1992), Grodno–Lublin 1992.
Dzisiaj złożyliśmy kwiaty przed pomnikiem Elizy Orzeszkowej. Uroczystość odbyła się o 14.00. Byłem w mundurze. Wieczorem, o 18.00, zebraliśmy się na cmentarzu katolickim przy mogile pisarki. Złożyliśmy kwiaty, zapaliliśmy świece. Znicze w tym dniu płonęły na prawie wszystkich mogiłach.
Grodno, 1 listopada
Tadeusz Gawin, Ojcowizna (Pamiętniki – 1987–1992), Grodno–Lublin 1992.
Delegacja Stowarzyszenia brała udział w pracach pierwszego zjazdu Związku Polaków Litwy. Zjazd był zorganizowany na poziomie. Zapoznałem się z wieloma polonijnymi działaczami społecznymi i dziennikarzami. Z Grodna do Wilna jechałem razem z Tadeuszem Samborskim, stałym korespondentem „Dziennika Ludowego” w Moskwie. Interesujący i oddany naszej sprawie człowiek. Zjazd jeszcze raz określił te zadania, które stoją przed Polakami w ZSRR. My, niestety, pozostajemy o 40 lat w tyle za Polakami z Litwy. Jakby to wszystko szybko nadrobić?
Wilno, 15-16 kwietnia
Tadeusz Gawin, Ojcowizna (Pamiętniki – 1987–1992), Grodno–Lublin 1992.
Sprawa wyjazdu grupy dzieci i wszystkich następnych załatwiona została pozytywnie. Na dworcu, żegnając się z dziećmi, zwróciłem uwagę, że nikt z rodziców nie rozmawia z dziećmi po polsku. Musiałem skrytykować rodziców. Oczywiście, wskazuje to na fakt, jak daleko posunął się proces wynarodowienia. Jak wiele przed nami jeszcze pracy! Dzisiaj pierwszy raz w życiu jedzie do Polski mój syn Feliks. Chciałbym, żeby stała się dla niego matką, żeby tam nauczył się języka ojczystego.
Grodno, 4 lipca
Tadeusz Gawin, Ojcowizna (Pamiętniki – 1987–1992), Grodno–Lublin 1992.
Spotykamy się z zastępcą przewodniczącego Obwodowego Komitetu Wykonawczego N. Kołociejem w sprawie wysłania naszej młodzieży na studia do Polski. Żadnego zrozumienia . Betonowa ściana. Człowiek stalinowskiego chowu. boi się złego wpływu Polski na socjalistyczne ideały naszej młodzieży. Problem nie został rozwiązany.
Grodno, 11 lipca
Tadeusz Gawin, Ojcowizna (Pamiętniki – 1987–1992), Grodno–Lublin 1992.
Zadzwoniłem do Władimira Siemionowa do Komitetu Obwodowego Partii. Był w pracy, poprosił o spotkanie.
Rozmawialiśmy długo i szczerze. Dyskusja dotyczyła sprawy wyjazdu studentów. Główne powody, które wymieniano w odmownej decyzji, to:
- gdzie po ukończeniu polskich uczelni będą pracować?
- ciężka sytuacja w Polsce
- zbyt wielka, 55-osobowa, jak na początek grupa itp.
W efekcie udało mi się go przekonać, aby zadzwonił do głównego, według nas, przeciwnika – ministra oświaty BSRR Diemczuka.
W mojej obecności rozmawiał z nim ponad godzinę. Diemczuk wielokrotnie pytał, czy wyjeżdżają etniczni Polacy, czy białoruscy katolicy. Siemionow przekonywał go, że Polacy. Wydawało mi się, że po tej rozmowie jest nadzieja i to duża na sukces.
Na pożegnanie Siemionow powiedział, że jest za i prosił nawet o interwencję u I sekretarza Komitetu Obwodowego Partii Kleckowa, żeby wydał polecenie Arcymienieniowi z Obwodowego Komitetu Wykonawczego, gdyż ten zajmuje wyczekującą pozycję.
Grodno, 9 września
Tadeusz Gawin, Ojcowizna (Pamiętniki – 1987–1992), Grodno–Lublin 1992.
Dzisiaj w Obwodowym Komitecie Wykonawczym miało miejsce spotkanie z Komisją do Spraw Kontaktów Międzynarodowych Rady Najwyższej BSRR, która przyjechała w związku z listem rodziców. W spotkaniu brali udział rodzice i dzieci. Trzeba podkreślić zasługę D. K. Arcymieni. Pokierował spotkaniem tak, aby doprowadzić do rozwiązania sprawy, a nie konfrontacji. Zadał mi pytanie, czy Stowarzyszenie weźmie na siebie odpowiedzialność za wysłanie młodzieży i przygotowanie dokumentów. Odpowiedziałem, że tak, o ile podpisze pismo do OWIR-u. Stwierdził, że podpisze. W ten sposób zakończył się wielomiesięczny konflikt. Wyszedłem z tego spotkania z poczuciem dobrze spełnionego obowiązku i ogromną ulgą.
Grodno, 14 września
Tadeusz Gawin, Ojcowizna (Pamiętniki – 1987–1992), Grodno–Lublin 1992.
Przyjazd do Warszawy do hoteu „Forum” przyniósł przyjemną niespodziankę. Tym razem zaplanowano dla naszej delegacji spotkania na najwyższym szczeblu. Odbyły się spotkania z marszałkami Sejmu i Senatu, ministrami Spraw Zagranicznych i Edukacji Narodowej z ministrem Hallem, z premierem Tadeuszem Mazowieckim, z kardynałem Polski Józefem Glempem i Prezydentem Polski Wojciechem Jaruzelskim.
Jesteśmy przekonani, że Polska stara się nam pomóc w odrodzeniu polskości w ZSRR, utraconej nie z naszej winy.
My z kolei, prosiliśmy, aby w rozmowach dwustronnych rozwiązać sprawę organizacji polskich szkół w ZSRR, możliwości przyjazdu polskich nauczycieli i księży do nas.
Ostro stawialiśmy problem podwójnego obywatelstwa i swobodnego wyjazdu bez zaproszeń do Polski Polaków z ZSRR. To były kwestie zasadnicze, poruszaliśmy także inne.
Na spotkaniu z Prezydentem występowałem w imieniu naszej delegacji.
Warszawa, 20-23 listopada
Tadeusz Gawin, Ojcowizna (Pamiętniki – 1987–1992), Grodno–Lublin 1992.
Obchody 190. rocznicy urodzin A. Mickiewicza odbyły się. Aula Uniwersytetu była przepełniona do granic możliwości. Na scenie biało-czerwone flagi, popiersie A. Mickiewicza. Nasz zespół deklamował wiersze i śpiewał pieśni. Wspaniale zostali przyjęci przez publiczność prowadzący wieczór Irena Waluś i Ryszard Kleczkowski. W wieczorze wzięli udział W. Tarancej. Dla nas to święto, dla niego – praca.
Komentując nasz wieczór Pietkiewicz z Uniwersytetu powiedział: „Polakom nie wystarczył jeden wieczór, przeprowadzony wspólnie z miastem, zdecydowali odbyć go jeszcze sami”. Na wieczorze miejskim powiedział również, że A. Mickiewicz to polski poeta białoruskiego pochodzenia.
Grodno, ok. 24 grudnia
Tadeusz Gawin, Ojcowizna (Pamiętniki – 1987–1992), Grodno–Lublin 1992.